Nowy zegarkowy mikrobrand dla fanów pająków (i tych, co się ich boją)
Historia powstania tego zegarkowego mikrobrandu pokazuje, że nawet swoje fobie możemy przekuć w pasję i biznes. A pomysł na wizję zegarka może pojawić się w każdej chwili – nawet w trakcie projektowania koncepcji poziomów (leveli) do gry komputerowej. Poznajcie zegarki ARACH.
O czym przeczytasz w artykule?
Kiedy w dzieciństwie koleżanka lub kolega uciekał na widok pająka "krzyżaka" lub wpadał w panikę, kiedy po ręce paradował mu jeden z tych popularnych pająków z długimi odnóżami (a tak na marginesie - wiesz, że to Nasosznik trzęś — Pholcus phalangioides?), ty pewnie kwitowałeś to prześmiewczym komentarzem. Jako dziecko z pewnością nie znałeś słowa fobia, a już na pewno nic nie wiedziałeś o czymś takim jak arachnofobia.
Arachnofobia to specyficzna fobia, która objawia się silnym lękiem przed pająkami, a także owadami, które choć trochę przypominają pająki. Szacuje się, że na tego typu lęki może cierpieć od 3 do 15% populacji. Częściej występuje u kobiet, ale płeć męska również nie jest na nią odporna.
Dlaczego w ogóle o tym piszę? Bo to właśnie pająk i strach, jaki wywołuje u niektórych, stał się znakiem rozpoznawczym nowego zegarkowego mikrobrandu z Polski — ARACH.
- Nazwa ARACH pochodzi od mojego nazwiska oraz arachnofobii — lęku przed pająkami, dlatego też logo składa się z odnóży pająka układających się w koronę (spuszczający się po pajęczynie pająk). Sam cierpię na tę fobię, jednak staram się z nią walczyć. Zostałem szczęśliwym opiekunem skakuna, który zdecydowanie pomógł mi okiełznać strach i niesamowicie zainspirował mnie do projektowania — wyjaśnia założyciel marki, Krzysztof Prządka.
Tworzenie zegarków jak komputerowa gra
A projektowanie premierowych modeli odbywało się w dość nietypowych warunkach i nie chodzi tylko o towarzystwo pająka skakuna. Otóż Krzysztof Prządka z zawodu jest level designerem w branży gier. Odpowiada m.in. za projektowanie poszczególnych poziomów, ich elementy interaktywne oraz w dużej części za ich logikę. Kreacje premierowych zegarków A93H & A95H powstały właśnie w trakcie prac nad jednym z poziomów gry Sniper: Ghost Warrior Contracts. Co więcej, Prządka tworzył je bezpośrednio na silniku do projektowania gier.
ARACH — ile pająka w zegarku?
Założyciel marki przyznaje, że projektowanie zegarka nie było łatwym zadaniem, głównie dlatego, że postawił sobie dość wysoko poprzeczkę. Nie chciał stworzyć czegoś, co będzie naśladować inny produkt, ani zbudować tańszego odpowiednika innej marki. Podczas tworzenia konceptu bazował na osobistych doświadczeniach. Stąd też kolorystyka zaczerpnięta została właśnie od wspomnianego pająka skakuna (czarny z zielonymi zakończeniami wskazówek oraz biały z różowymi zakończeniami wskazówek). Charakterystyczne oczka na tarczy, będące indeksami, to również nie przypadek. Jest to bezpośrednie nawiązanie do anatomii pająków, które w większości obdarzone są 8 oczami.
W projekcie tarczy postawiono na czytelność. Są zatem duże, wyraziste i wypukłe cyfry, ciekawie zwrócone ku środkowi tarczy. Na obrzeżach tarczy umieszczono skalę minutową. Logo o kształcie przypominającym pająka umieszczono pod godziną 12.
Jak przyznaje autor — początkowo było o wiele więcej odniesień do pająków i wszystko szło w stronę zegarka tematycznego, jednak ostatecznie potraktował motyw skakuna tylko jako inspirację i zrezygnował z większej ilości "pająka" w zegarku.
Patrząc na nowe modele, wydaje się, że ta decyzja była jak najbardziej słuszna. W końcu cały urok tkwi w prostocie i... niuansach.
Mechanizm i inne parametry
Premierowe modele ARACH stworzone zostały przede wszystkim z myślą o osobach potrzebujących zegarka uniwersalnego. Priorytetem były tutaj solidność oraz jakość wykonania. W założeniu marki chodzi o stworzenie zegarka o sportowo-casualowym designie, który będzie odpowiedni do noszenia na co dzień i dla każdego.
Jak przyznaje sam twórca, jego celem nie jest kreowanie marki ARACH jako luksusowej ani ekskluzywnej. Wręcz przeciwnie. Inkluzywność — ARACH jako zegarek na co dzień dla każdego — dużo trafniej reprezentuje jego wizję.
W premierowych modelach postawiono na popularny i sprawdzony w boju mechanizm z automatycznym naciągiem NH35. Kaliber z rezerwą chodu 41 godzin, produkowany przez Seiko TMI, znajdujemy w czasomierzach wielu znanych marek zegarkowych.
Mechanizm zamknięty jest w kopercie o średnicy 42 mm, która zwraca uwagę wcięciami na boku oraz wyrazistym, grubym bezelem wykończonym szczotkowaniem. Zadbano też o wysoką klasę wodoszczelności koperty - 10 atm.
Oba modele dostępne są na pasku wykonanym z wytrzymałej i elastycznej gumy z charakterystyczną fakturą nawiązującą do logo ARACH. Projekt paska został wykonany tak, aby jak najlepiej dopasowywać się do koperty.
Gdzie kupić zegarki ARACH?
Modele dostępne są w dwóch wariantach kolorystycznych: w kolorze białym z różowymi akcentami na końcach wskazówek oraz w kolorze czarnym, w którym znajdują się jasnozielone detale.
Datę premiery ustawiono na dość nietypowy dzień - 29 lutego. Całe szczęście, 2024 rok jest rokiem przestępnym.
Ile będzie kosztował? 1750 zł.
Na początku zegarki A93H i A95H będą dostępne na stronie producenta oraz w kilku sklepach internetowych. Więcej informacji znajdziecie na stronie marki.