Sportowy skeleton? Venezianico znowu zaskakuje
Pojęcie „sportowy szkieleton” brzmi prawdopodobnie tak samo abstrakcyjnie, jak „miękki kamień”, „kwaśny cukier” czy „prawdomówny polityk”. Te terminy po prostu zdają się wzajemnie wykluczać i nic pozornie nie wskazuje na to, że mogłyby ze sobą współistnieć. A jednak czasem rzeczywistość można nagiąć i wówczas powstaje coś niecodziennego, nieoczywistego i niezaprzeczalnie ciekawego.
Dlaczego zegarek szkieletowy "wzbudza w nas zachwyt i miłość"?
Najpierw wyjaśnię, dlaczego pojęcie sportowego zegarka szkieletowego nie jest oczywiste i trudno mówić tutaj o zegarmistrzowskiej rutynie w tworzeniu tego typu czasomierzy. Zegarek szkieletowy, posiadający zredukowaną do minimum tarczę oraz ażurową budowę mechanizmu, powstał w celu eksponowania kunsztu zegarmistrzostwa, umiejętności rzemieślnika-artysty, który takie cudo skonstruował. Warto nadmienić, że jeden z najsłynniejszych przenośnych zegarków szkieletowych (piszę „przenośnych”, ponieważ był to zegarek kieszonkowy) skonstruował znany do dziś francuski zegarmistrz, Abraham Louis Breguet, dla wyjątkowej osoby - Marii Antoniny, królowej francuskiej. Monsieur Breguet tworzył ten zegarek przez 40 lat, ale niewątpliwie było warto, gdyż jego dzieło jest do dzisiaj uważane za najwybitniejszy przykład szkieletowania w zegarmistrzostwie.Najwyższe ceny na aukcjach osiągają zegarki takich zegarmistrzowskich gigantów jak Patek Philippe czy Audemars Piguet. Niekiedy zdarza się, że młotek na takiej aukcji spada przy kwocie 500 000 euro albo i jeszcze wyższej. Zegarki szkieletowe cieszą się bowiem dużym zainteresowaniem głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, z uwagi na mechanizm, który został odsłonięty właśnie po to, by podziwiać jego pracę, układ oraz szkieletowane, czyli odchudzone mostki. Po drugie, ze względu na „sposób odsłonięcia mechanizmu”.
Wyróżniamy różne stopnie i warianty prezentacji mechanizmu. Niektóre zegarki szkieletowe nie mają w ogóle tarczy, na której można by było odczytać godzinę, niektóre wyposażone są jedynie w cienki okrąg z aplikowanymi indeksami. Nie wszystkie mają też dwustronne przeszklenie, gdyż np. ich dekiel został wykonany ze złota, platyny, tytanu czy stali szlachetnej. Opcji i wariantów jest wiele, dlatego kolekcjonerzy mają w czym wybierać.
„Sportowy szkieleton”? Trudno w to uwierzyć… A jednak.
To, co do tej pory zazwyczaj było stałe w zegarkach o tego typu konstrukcji, to fakt, że są to zegarki uważane za klasyczne, eleganckie, można by rzec – garniturowe. Z powodu złożoności i często delikatności mechanizmu, nie były one pierwszym wyborem dla sportowych aktywności.
Niespecjalnie dbano o ich podwyższoną wodoszczelność, gdyż ich przydatność i ograniczona czytelność pod wodą nie miałyby większego sensu. Czasy się jednak zmieniają, a pomysłowość twórców zdaje się nie mieć końca. Przyszedł więc czas na sportowe zegarki szkieletowe. Poznajcie linię Nereide Ultraleggero marki Venezianico.
Trzy warstwy innowacji (i to z patentem)
Wprawdzie ta linia czasomierzy z weneckim rodowodem daje możliwość podziwiania pracy mechanizmu poprzez jego odsłonięcie, ale na tym czynniku można by zakończyć listę atrybutów typowego zegarka szkieletowego. Dalej mamy bowiem same innowacje. Tarcza w tym modelu składa się z aż trzech warstw i została zastrzeżona patentem przez konstruktorów. Tylna warstwa tarczy dodaje głębokości całej strukturze. Środkowa warstwa o najbardziej ażurowej budowie nadaje unikatowej estetyki, a górna warstwa – w pełni przeźroczysta, ma za zadanie zwiększyć absorpcję drgań oraz poprawić wodoszczelność. Mowa tu o zegarku, który legitymuje się aż 20 atmosferami wodoszczelności, więc są to parametry zegarka sportowego, w którym możemy śmiało nurkować.
Zazwyczaj zegarki szkieletowe nie grzeszą czytelnością wskazań, a w modelach sportowych jest to „must-have”. Dlatego Venezianico zdecydowało się na aplikację indeksów pokrytych substancją fosforescencyjną od szwajcarskiego producenta SuperLuminova o bardzo wysokim współczynniku oddawania światła, czyli BGW9. Indeksy zdają się być niczym zawieszone w powietrzu. Taki efekt uzyskano, nakładając je na górną, jak już wspominałem, w pełni przeźroczystą warstwę tarczy. Każdy z indeksów oraz wskazówek po naświetleniu emituje jasnoniebieskie, bardzo przyjemne dla oka światło.