Cavill nie będzie nowym Jamesem Bondem. Wybrał Longines’a.

Kilka dni temu świat obiegła informacja, że Henry Cavill został nowym ambasadorem marki Longines. Oficjalne ogłoszenie potwierdziło, że aktor, znany m.in. z roli Wiedźmina oraz Supermana, dołączył do grona ambasadorów szwajcarskiej marki zegarkowej. Wraz z tą wiadomością pojawił się również mniej oczywisty wniosek – Cavill nie zagra Jamesa Bonda.
Henry Cavill nowym ambasadorem marki Longines
Longines, marka znana ze swojej klasycznej elegancji i bogatej historii, ogłosiła współpracę z Cavillem, który dołączył do grona innych znanych ambasadorów, takich jak Jennifer Lawrence czy Kate Winslet. Wybór aktora wydaje się idealnie wpisywać w filozofię marki – Cavill sam przyznaje, że urzekła go stonowana elegancja zegarków Longines. „Prawdziwa jakość nie wymaga rozgłosu. Jest widoczna w każdym szczególe i każdym działaniu. To filozofia, która głęboko rezonuje z moimi własnymi wartościami” – powiedział aktor.
Trudno się z tym nie zgodzić. Aktor, znany z ról Supermana, Wiedźmina i Sherlocka Holmesa, uosabia wyrafinowanie, autentyczność i wielowymiarową osobowość – cechy, które Longines ceni w Cavillu najbardziej. Te wartości idealnie wpisują się w etos marki, zgodnie z którym elegancja to styl życia.
CEO Longines, Matthias Breschan, podkreślił, że Longines dostrzega w Cavillu prawdziwe powinowactwo z wartościami marki. Dodatkowo, hobby Cavilla, takie jak lotnictwo czy jeździectwo, naturalnie wpisują się w DNA marki Longines.
Ulubionymi modelami Cavilla z portfolio Longines są Flagship Heritage Moonphase oraz Longines Master Collection Chrono Moonphase.
- Longines Flagship Heritage Moonphase (Ref. L4.815.4.78.2) to zegarek inspirowany oryginalnym modelem Flagship z 1957 roku. Charakteryzuje się eleganckim designem, srebrną tarczą z fazami księżyca oraz brązowym skórzanym paskiem. Na deklu znajduje się medalion z 18-karatowego złota i emalii Grand Feu, przedstawiający karawelę na pełnych żaglach.
- Longines Master Collection Chronograph Moonphase (Ref. L2.673.4.78.3) to klasyczny chronograf wyposażony w mechanizm samonakręcający kaliber L687, oferujący rezerwę chodu do 66 godzin. Zegarek posiada trzy małe tarcze, wskazanie faz księżyca oraz datownik, a całość uzupełnia elegancki skórzany pasek.

Co z rolą Jamesa Bonda?
Wiadomość o ambasadorstwie Henry'ego Cavilla w Longines niesie ze sobą jeszcze jedną, mniej oczywistą informację. W ten oto sposób dowiedzieliśmy się, że Cavill nie będzie nowym Jamesem Bondem. Dlaczego? Bo agent 007 od 1995 roku nosi tylko i wyłącznie zegarki marki Omega.
Ambasadorstwo Omegi jest niejako wpisane w rolę Jamesa Bonda. Od 1995 roku James Bond nosi wyłącznie zegarki marki Omega, a aktorzy wcielający się w tę postać stają się "z automatu" ambasadorami tej właśnie marki.
Przypomnijmy, że zegarki marki Omega po raz pierwszy pojawiły się jako oficjalne czasomierze Jamesa Bonda w 1995 roku, w filmie GoldenEye. Od tego momentu wszyscy aktorzy wcielający się w rolę agenta 007 automatycznie stawali się ambasadorami tej marki.
Tak byłow przypadku Pierce’a Brosnana, który w latach 1995–2002 zagrał Jamesa Bonda w czterech filmach. Na jego nadgarstku gościł Omega Seamaster, model, który stał się ikoną serii. Po Brosnanie pałeczkę przejął Daniel Craig, który również przez całą swoją kadencję jako Bond pozostawał ambasadorem marki Omega. Co więcej, aktywnie współpracował przy projektowaniu specjalnych edycji zegarków inspirowanych filmową postacią agenta 007.
Możemy zatem przypuszczać, że kolejny aktor, który wcieli się w tę postać, również na nadgarstku będzie miał Omegę. Wybór Cavilla jako twarzy Longines jasno wskazuje, że aktor nie jest już w wyścigu o rolę Bonda.
Choć Cavill od dawna był jednym z faworytów fanów, już wcześniej pojawiały się spekulacje, że producenci serii poszukują młodszego aktora. Cavill, mający ponad 40 lat, najwidoczniej nie spełniał tej wizji.
Ponad 40-letni Henry Cavill jest już za stary na wcielenie się w agenta 007. Za to nie można odmówić mu statusu ikony elegancji. A to czyni go idealnym ambasadorem Longines.